Dawno już nie pisałam o porcelankach... do tej pory tłumaczyłam się tym, że pogoda nie sprzyja sesjom w plenerze... chociaż wytłumaczenie to słabe, wiem ;)
Dlatego dziś Kochani pokarzę Wam kolejną Damę- Jane Eyre.
Zdjęcie poniżej zostało zrobione dokładnie rok temu, już zapomniałam jak pochmurne było to lato... mam nadzieję, że w tym roku będzie ciut słoneczniej ;)
Jane Eyre to bohaterka książki p.t. "Dziwne losy Jane Eyre" autorstwa Charlotte Bronte.
Lalka ma brązowe włosy, spięte w koczka oraz ciemne oczy. Ubrana jest w strój wyjściowy: długą suknię z trenem oraz krótki żakiecik a do tego kapelusik "z dziurką" na koka ;)
Dodatkowo dostała parasolkę.
Tył sukni jest bardzo strojny: długi tren, koronki i kokardki, czyli wszystko to co lubię najbardziej ;)
Muszę się Wam przyznać, że choć bardzo lubię czytać książki, zwłaszcza te, których akcja osadzona została w epoce wiktoriańskiej to o "Dziwnych losach..." dowiedziałam się stosunkowo niedawno :/
Po przeczytaniu kilku recenzji wiem, że dużo straciłam i koniecznie muszę nadrobić braki w lekturze ;) Zachęcam i Was bo wydaje się, że książka jest na prawdę bardzo ciekawa.
Pozdrawiam ciepło!
Lalka jest prześliczna, ładnie oddano detale:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWarto przeczytać, to jedna z moich ulubionych lektur. Laleczka pięknie odziana, ale zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Jane. Zresztą w filmie też, nosi skromniejsze stroje. Nie była wielką damą tylko guwernantką, wychowanką sierocińca.
OdpowiedzUsuńStrój jest dość strojny i faktycznie jak dla guwernantki nie bardzo się nadaje ale dla osób niewtajemniczonych (takich jak ja ;)) nie sprawia to wielkiej różnicy ;) pewnikiem zmienię zdanie po przeczytaniu książki :)
UsuńJest to jedna z moich ulubionych książek, czytana co jakis czas od nowa. Napisała ją siostra autorki "Wichrowych Wzgórz". W ogóle sama historia rodziny pisarek jest ciekawa. Z jakiegos powodu "Dziwne losy Jane Eyre" często wydawane są w kategorii romans, ale nie należy się tym zniechęcać. Wg mnie ma więcej cech powieści gotyckiej niż romansu. Polecam!
OdpowiedzUsuń"Wichrowe Wzgórza" uwielbiam, często do nich wracam :) kurczę tak się nakręciłam na "Dziwne losy..", że jutro pójdę do biblioteki je wypożyczyć :)
UsuńŚliczna jest, od razu skojarzyła mi się z serialem Downtown Abbey c:
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a serialu nie oglądałam ale podejrzałam sobie właśnie w googlach obrazki z filmu i muszę przyznać, że suknie to aktorki miały wspaniałe! :)
UsuńJane jest urocza,niestety mnie nie udało jej się kupić,a szkoda.Twoja sesja jest pełna uroku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJane kupiłam na allegro w zeszłym roku, niestety bez gazetki :/ Gdy "Damy..." ukazywały się w regularnej sprzedaży to kupiłam tylko pierwszy numer, czego teraz oczywiście żałuję!
Też uwielbiam tę książkę i co pewnien czas do niej wracam, choć moją ukochaną autorką jest Jane Austen :)
OdpowiedzUsuńA sesja z Twoją Jane Eyre bardzo fajnie wyszła (fajna laleczka i świetny strój), mimo pochmurności nieba !!!
Pozdrawiam :D
Jane Austen to ulubiona pisarka mojej mamy w związku z czym sporo jej książek jest u nas w domu :)
UsuńDziękuję za miłe słowa :)
Śliczna panienka. Suknia jest naprawdę ładna.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię książki osadzone w tej właśnie epoce. "Dziwne losy Jane Eyre" przeczytałam i choć książka nie jest zła to nie spodobało mi się zakończenie. Bardziej przypadła mi do gustu książka jej siostry a mianowicie "Wichrowe wzgórza". :P
Wichrowe Wzgórza to jedna z moich ulubionych książek jak nie ulubiona ;)
UsuńLosy Jane Eyre były faktycznie "dziwne", ale trzeba przyznać, że się dziewczyna nie poddawała i miała charakter. Wiedziała kim jest choć wybory, których dokonywała wcale nie były łatwe. A twoja Jane to dla mnie ... ciąg dalszy książki... kiedy już została żoną mężczyzny, którego kochała... a który się trochę poplątał i próbował iść na skróty :) Lalka piękna... Lubię koronki ... nawet gdy towarzyszy mu odrobina ... arszeniku ;P
OdpowiedzUsuńKoronki są dobre na wszystko ;)
UsuńDziękuję za odwiedziny! :)
jaka ona śliczna, książkę uwielbiam, a wózeczek właśnie taki kupiłam, tylko bez dzidziusia :)
OdpowiedzUsuńA można wiedzieć gdzie udało Ci się kupić taki wózek? Pytam bo moja mamcia go szuka ;)
UsuńLalki porcelanowe są piękne i kruche. Ślicznie pokazałaś tą damę. :)
OdpowiedzUsuńMoja córka ma kilka tych laleczek ale nie można nazwać tego kolekcjonowaniem.
Pozdrawiam.
Dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńŻałuję, że nie kupiłam Jane. Mogłam ale kiepsko stałam z finansami. Podobaja mi sie Twoje fotografie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też żałuję, że mam tak mało lalek z tej serii :/
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia ..stylowe , pozdrawiam ;-)))
Dziękuję za miłe słowa i za pozdrowienia :)
UsuńJane jest piękna i fotki z nią fantastycznie wyszły,ja niestety nie mam jej w swojej kolekcji,ale może kiedyś trafię :)
OdpowiedzUsuńOby! Będę trzymać kciuki :)
Usuń