Pamela Love Sunshine Tour od Simby
Natrafiłam na nią na ebayu i choć wcześniej nie znajdowała się na mojej liście życzeń to jej stosunkowo niska cena sprawiła, że uległam :)
Jest to kolejna w moim zbiorze Pamelka w oryginalnym opakowaniu.
Bardzo podobna lalka została wydana już wcześniej w serii Mallorca! Wkleję Wam zdjęcie, które dawno temu skopiowałam z jednego z portali aukcyjnych (mam taki dziwny zwyczaj zapisywania sobie zdjęć Pamelek na kompie ;))
Jak widzicie laleczki różnią się jedynie krojem i kolorem spodni.
Co ciekawe pudełko w którym znajduje się lalka nie zawiera przedniej folii i niestety przez to Pamela i jej skuter były trochę zakurzone. Mam nadzieję, że kiedyś tam w przyszłości dorobię się gablotki, więc brak osłonki nie będzie już stanowił takiego dużego problemu ;) Póki co pudło schowałam w siatkę...
Skuter został wykonany bardzo porządnie, ma minimalną ilość różu! Teraz byłoby to nie do pomyślenia ;)
Włosy są fatalnej jakości! Sztywne i niemiłe w dotyku :/ Ale buźka jest prześliczna :)
Nadal szukam swojej lalki z dzieciństwa: Pamelii Starlight w niebieskiej sukni i koniecznie w oryginalnym pudełku! Jeśli ktoś, coś to bardzo proszę o info :)
Do tego przydałaby mi się jakaś brunetka...
Buziaki!!
Mały, ale jakże cenny skarb Ci się trafił! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńMoja Pamelka macha rączką do Twojej piękności:) Super zdobycz!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Ależ cukiereczek trafił się Tobie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Taka z niej ślicznotka :-)
OdpowiedzUsuńFajna zdobycz. A pudełko można podkleić celofanem, jeśli Ci na nim zależy.
OdpowiedzUsuńUbranko Pamelki pamiętam, ale to chyba koleżanka córki miała taką, bo u nas w domu była baletniczka w niebieskiej sukience i rajstopkach "z dziurami".
rzeczywiście - pysiałek urokliwy!
OdpowiedzUsuńja również zapisuję sobie w kompie
liczne foty tego, co mnie zachwyca,
wzrusza czy dziwi... :)
Ja mam brunetkę, hiehie ;) A ta Starlight to nawet wiem, która :)
OdpowiedzUsuńOj ja też szukałam brunetki :) Ale dałam sobie spokój. Jakieś niespełnione życzenie trzeba mieć, bo jak się wszystkie spełniają, to się szuka następnych :D Miałam Pamelkę na niebieskim skuterku, ale przepadła .... była trochę pokraczna w porównaniu do baleriny. Balerina jest ze mną do dzisiaj jako jedyna lalka z dzieciństwa :) Gratuluję nabytku!
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałam, że jeszcze można gdzieś kupić Pamelkę. Miałaś szczęście, że ją dostałaś, jest śliczna ;-)
OdpowiedzUsuńJaka urocza, już parę razy widziałam Pamelkę na blogach i muszę powiedzieć, że mi się podoba, może kiedyś jakaś trafi i do mnie. Gratuluję bardzo! PS Ja też zapisuję sobie zdjęcia lalek, nigdy nie wiadomo co się przyda do wiadomości i do identyfikacji :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję laleczki, jest przeurocza :) Miło się na nią patrzy :)
OdpowiedzUsuńJest doskonała ,pamiętam tą kurteczkę ,moje córki miały tą lalkę w takiej kurtce ,po za tym niebieska sukienka z tiulem i białe rajstopy.Obecnie Pamelka mieszkała u Magdy - Mahamany.
OdpowiedzUsuń