Lubię na nie patrzeć :) tak im razem ładnie :)
choć w pojedynkę są równie urocze!
Czy wiecie, że dziś mija 1115 dzień od założenia mojego minibloga na pingerze?! ehh nie wiem kiedy ten czas zleciał :/
Sporo osób z którymi kiedyś utrzymywałam wirtualny kontakt przestała blogować... szkoda! czasami się zastanawiam co się z nimi teraz dzieje?
Sama w swoim zbieractwie przeszłam dość długą drogę. Zaczynałam od porcelanek od DeAgostini a teraz zamęczam Was zdjęciami Dal'i! ale żadnej lalki (nie wliczając pewnego "trupka") się nie pozbyłam, wszystkie są w Polsce i czekają na mój powrót lub na ewentualny wyjazd zagranicę.
Zaczynając "zabawę" lalkami postawiłam sobie za cel odzyskanie lalek z dzieciństwa- do tej pory udało mi się zdobyć "jedynie" Pamelkę, więc wielkich sukcesów nie osiągnęłam ;)
Ostatnio jednak zidentyfikowałam taką o to pannę (zdjęcie z rosyjskiego forum o lalkach dollplanet.ru):
Steffi Love Broadway, choć co do moldu to nie jestem na 100% pewna. Pamiętam, że miałam lalkę z taką buźką ale wydawało mi się, że akurat ta konkretna była typową Stefcią... no nic może kiedyś i ja ją "odzyskam" ;)
Na koniec mojej paplaniny- dziewczyneczki :)
Pozdrawiam Was gorąco i dziękuję za to, że nadal do mnie zaglądacie!!
Ale fajne dziewuszki! Mi na mózg padły Taeyangi :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ;) spora gromadka Ci się szykuje ;)
UsuńAch słodziaki:) Mam smaka na Dala:)
OdpowiedzUsuńJa też! Na kolejnego ;)
UsuńAleż one są śliczne! Postanowiłam sobie, że będę miała tylko Blythe, ale Dalki kuszą!!! :)
OdpowiedzUsuńJa już sobie nic nie postanawiam bo i tak później się tego nie trzymam ;)
UsuńA Dalki są super! skuś się!! ;)
Tak mnie świdrują oczami, że boję się o mój zdrowy rozsądek (i portfel).
OdpowiedzUsuńNiestety tanie nie są choć ostatnio coraz częściej można trafić na okazję! ;)
UsuńFaktycznie ładnie im razem :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńBardzo podobają mi się te Twoje dziewuszki, są tak pięknie ubrane :)))
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, swoją zabawę na blogu, zaczęłam od laleczek d'Agostini - dam minionych epok :)
na blog com., potem przeszłam na pingera i z powrotem wróciłam tutaj :D
Na pingerze nie wpisuję już nic, tylko dlatego, że zapomniałam hasła. Jakiś gnojek wsadzał mi tam
różne linki, a ja zmieniałam ciągle hasła (zamiast zablokować dostęp) i efekt jest właśnie taki :(
Czy żałuję? Chyba nie. Miedzy czasie lalek przybyło różnych innych, a już najmniej porcelanowych.
Te siedzą w pudłach, szafach i witrynach i cierpliwie czekają. Na co? Nie wiem? ale są :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
Pamiętam Twoje cudne kreacje dla porcelanek z DeAgostini!! Wciąż się nimi zachwycam :)
UsuńPingera mi nie szkoda ale konto tam zostawiłam bo jednak sporo osób ma bloga tylko tam!
Pozdrawiam ciepło!!
Bardzo podobają mi się ich pyszczki , bardzo :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci odtworzenia gromadki lalek z Twojego dzieciństwa :)
Dziękuję :)
Usuńsłodkie dziewczynki :*
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post plenerkowy :)
http://magicznyswiatkatherine.blogspot.com/
Dzięki!!
UsuńBardzo im razem ładnie! Zazdroszczę Ci tych maluszków :-)
OdpowiedzUsuńNie ma czego zazdrościć! Każdy może takie mieć ;)
UsuńNa blogu Plastiku Czar był ostatnio post o Steffi z tym moldem.
OdpowiedzUsuńdzięki, zaraz tam zajrzę!!
Usuńrzeczywiście - uroczo razem wyglądają -
OdpowiedzUsuńchoć nie jestem fanką tychże - jednak
obstawiam ciemnooką a ciemnowłosą :)
Życzę powodzenia, może kiedyś uda się odtworzyć dawną kolekcję :) Bardzo lubię oglądać twoje dziwczynki, słodko razem wygladają, jak siostrzyczki. Obie są takie zadbane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTwoje laleczki są równie zadbane i również bardzo je lubię!! O strojach nie wspomnę!! ;)
Pozdrawiam ciepło :)
Ładnie się prezentują Twoje panny. Ze zdjęć wynika, że Sakurka zaprzyjaźniła się z Chenille. Ciekawe czy chętnie dzieli się swoimi zabawkami ;-)
OdpowiedzUsuń