Wydaje mi się, że musiała sporo czasu przeleżeć w magazynie, upchnięta gdzieś pomiędzy regałami/kartonami bo pudełko miała bardzo zniszczone! Gdyby nie to to pewnie nadal by w nim była a tak to może cieszyć się wolnością ;)
Hayden pochodzi z serii School's Out i jest moją pierwszą Livkową blondyneczką w kolekcji. Już zapomniałam jak fajne są to lalki :)
W pudle prezentowała się tak:
Miałam nadzieję, że znajdę jeszcze jakąś ale niestety ta była jedyna ;)
Ładna jest bardzo :) i żałuję, że te lalki nie są już produkowane....
A na koniec info dla wielbicieli porcelanek od DeAgostini!
Doszły mnie słuchy, że można kupić wydanie specjalne p.t. "Cudowne lalki z porcelany" zawierające 2 lalki z serii "Rosyjskie stroje ludowe", która to oczywiście ukazała się w Rosji ;)
Buziaki!!
O to ciekawe, choć Rosjanki narzekały na wykonanie. Muszę jutro zerknąć.
OdpowiedzUsuńLivka jest urocza.
Świetna lalka.Oglądałam je w kiosku ,nic specjalnego.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż jestem nią zachwycona :) To moja ulubienica i też była pierwszą Livką zamieszkałą z innymi
OdpowiedzUsuńlalkami :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jest urodziwa, bardzo mi się podoba. Dziwię się, że już ich nie produkują.
OdpowiedzUsuńŚwietna laleczka. Mnie royjskie laleczki zachwyciły. Zwłaszcza dwie: Karaczajka i niezidentyfikowana w ciemnoniebieskiej sukni z ciekawą biżuterią i oryginalną czapeczką. Cena dwóch
OdpowiedzUsuńlaleczek w zaokrągleniu 20 zł.
właśnie taka livka mieszkała sobie ze mną,
OdpowiedzUsuńniezmiernie mnie uszczęśliwiając :)
teraz uszczęśliwia inną Lalkomaniaczkę,
a ja zachwycam się inną "szklanooką"
ja też chcę Tkmaxxa u siebie!!! :)
OdpowiedzUsuńNieważne skąd się tam wzięła, ważne że sprawiła Ci radość! Livka jest czarująca a jej oczy mają niezwykły urok! Wielka szkoda, że zaprzestano ich produkcji...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Piękna jest, też kocham Liveczki :):)
OdpowiedzUsuńPrześliczna panna. Gratuluję zdobyczy. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest! Ja mam Kate od kilku dni i chodzę cała dumna ;-) Dzięki za wizytę u mnie. Jak już Cię "poznałam" to będę częściej zaglądać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń