Jest to już ostatnia laleczka z tej serii, którą posiadam. Ukazała się ona z nr-em 16.
Na Kaszubach mieszka cała rodzina od strony mojego taty, tam sięgają moje korzenie
i choć ja sama urodziłam się i od zawsze mieszkam w "dużym mieście" to
darzę je wielkim sentymentem. Nie będę ukrywać, że to właśnie na tą lalkę najbardziej czekałam.
Tak samo jak z poprzednimi lalkami z tej serii ciężko było mi znaleźć ładny egzemplarz. Jedyna różnica jest taka, że wcześniej miałam w czym wybierać. Z każdym kolejnym numerem jest jest ich w sklepach coraz mniej.
Nie jest idealna, denerwuje mnie ten naprasowany na fartuszku haft! Niestety nie umiem wyszywać, więc muszę poprosić którąś z cioć o pomoc ;)
Do tego ma takie smutne spojrzenie...
Bardzo ładna. Nawet z tym smutnym spojrzeniem. :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń